Po swietnie przespanej nocy wyruszylismy na rejsc promem SUNFERRIES na Magnetic Island (26$ za osobe w dwie strony). To wyspa po ktorej jezdza busy i mozna sie przemieszczac po zatokach i plazach. Tutaj natknelismy sie na cale stado PAPUG zajadajacych orzechy z palmy :-) Spedzilismy ciekawy poranek na tej dzikiej wyspie i wracalismy na prom by wczesnym popoludniem wyruszyc dalej na poludnie do AIRLIE BEACH.
Droga do Airlie Beach (250km od Townsville) to nadal dosc zielony krajobraz mieszajacy gory z rozleglymi sawannami. Tutaj gdzies powinny byc kangury :-) Po drodze natrafiamy na wysoko polozony punkt widokowy na ktory wspinamy sie naszym offroadowym autkiem. Wow! widoki z gory sa cudne :-)
Okolo godziny 18 dojezdzamy do naszegokolejnego przystanku- Arilie Beach. Poniewaz jest dosc wczesnie i slonce jeszcze nie zaszlo, jedziemy jeszcze dalej nad ocean do portu Shutte Harbour skad odplywaja wszystkie lodzie i promy na archipelag WITHSUNDAY ISLANDS tzn WYSPY ZIELONYCH SWIAT. Archipelag ten obejmuje 74 wyspy. Bardzo chcielismy poplynac na ktoras z nich ale wiemy,ze juz nie zdazymy :-( Z puunktu widokowego w porcie o zachodzie slonca obserwujemy te wyspy,ktore wygladaja dokladnie tak jak MAGNETIC ISLAND,na ktorej bylismy wczoraj :-) Po zachodzie wracamy do Arlie Beach gdzie mamy zamiar przespac te noc.
Tym razem bez trudu odnajdujemy opisany w przewodniku Pascala Hotel Arlie Beach. Otrzymujemy niezly pokoj i oczywiscie ruszamy na miasto! Pozna kolacje zjadamy w Steak Housie nie odmawiajac sobie wpsanialego STEKA Z KANGURA i pysznego aussie wina! Ach! Wieczor byl na prawde mily :-)