Jakie to wszystko pokrecone :-) Dzisiaj w nocy Australia zmienila czas na zimowy, a Polska na letni :-)))))) I w zwiazku z tym w sydnejowie zrobilo sie zimno. Ostatni dzien spedzilismy w Darling Harbour poniewaz od przemilego Pana w Muzeum morskim dowiedzielismy sie, ze wlasnie w niedziele kilka razy dziennie otwiera sie most :-)
Zajelismy wiec wygodne miejsca przy kawce i patrzylismy jak sie otwiera :-)
W tym porcie jest superowa galeria handlowa, gdzie mozna kupic duzo pamiatek i zjesc ..... kalmary z frytkami :-) Tatus bedzie dumny!
Wieczorem odprawilismy sie shuttlebusem na przeogromne lotnisko i polecielismy do Perth. Lubimy latac liniami Qantas bo ..... stewardesy maja cudne aborygenskie uniformy (brazowe sukienki!!!)